Akt o usługach cyfrowych – unijna rewolucja w świecie internetu?
24.07.2024 / Publikacje
Akt o usługach cyfrowych obowiązuje w Unii Europejskiej od dnia 17 lutego bieżącego roku. Stanowi on kolejny krok, tym razem na szczeblu unijnym, który zmierza do unormowania zasad świadczenia usług cyfrowych przez platformy internetowe. Należy jednak spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, do kogo tak naprawdę skierowane są postanowienia DSA, kogo mają chronić i czy będą robić to skutecznie.
Czym jest DSA?
Rozporządzenie (UE) 2022/2065 w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany dyrektywy 2000/31/WE, tak zwany akt o usługach cyfrowych bądź DSA, to zbiór ogólnounijnych przepisów dotyczących usług cyfrowych działających jako pośrednicy dla konsumentów oraz towarów, usług i treści. W kontekście DSA, usługi cyfrowe odnoszą się do usług pośrednich, takich jak:
– dostawy usług hostingowych,
– internetowe platformy handlowe,
– sieci mediów społecznościowych.
Za cel legislator unijny obrał zbudowanie bezpiecznego wirtualnego świata, wymuszając niejako wprowadzonym rozporządzeniem dostosowanie przez państwa członkowskie przepisów prawa krajowego, które w równym stopniu chronią wszystkich użytkowników sieci internet na terenie Unii Europejskiej. Rozporządzenie to zdaniem przedstawicieli Komisji Europejskiej zapewnia m.in. przejrzystość w zakresie reklamy poprzez zakazanie stosowania niektórych rodzajów reklamy ukierunkowanej, takich jak reklamy wykorzystujące dane wrażliwe lub dane osób małoletnich.
Do kogo jest skierowany?
Akt o usługach cyfrowych ma zastosowanie do wszystkich pośredników i platform internetowych działających na terenie Unii Europejskiej. DSA różnicuje zakres obowiązków w zależności od wielkości danego podmiotu. I tak, mikro i małe przedsiębiorstwa zostały wyłączone spod niektórych regulacji, które mogłyby okazać się dla nich nadmiernie uciążliwymi. Natomiast na bardzo duże platformy internetowe i wyszukiwarki (VLOP i VLOSE) zostały nałożone dodatkowe obowiązki. Do bardzo dużych platform internetowych i wyszukiwarek w myśl omawianego rozporządzenia zalicza się te, które wykorzystywane są przez co najmniej 10% ludności UE (internautów), co odpowiada liczbie co najmniej czterdziestu pięciu milionów użytkowników.
Do platform VLOP (platforma internetowa) zaliczamy m.in.:
– Facebook,
– Instagram,
– LinkedIn,
– TikTok,
– Wikipedia,
– YouTube.
Natomiast platformy VLOSE (wyszukiwarka internetowa) to m.in.:
– Bing,
– Wyszukiwarka Google.
Omawiane rozporządzenie ma zastosowanie do usług pośrednich, które są oferowane odbiorcom usługi, którzy mają siedzibę lub znajdują się w Unii Europejskiej, niezależnie od miejsca siedziby dostawców tych usług pośrednich. DSA nie ma natomiast zastosowania do usługi, która nie jest usługą pośrednią, ani do wymogów nakładanych w odniesieniu do takiej usługi, niezależnie od tego, czy taka usługa jest świadczona za pośrednictwem korzystania z usługi pośredniej. Legislator celem wyeliminowania rozbieżności w rozumowaniu pojęcia usługi pośredniej zdecydował się na unormowanie tego pojęcia. Zgodnie z definicją zawartą w DSA, przez usługi pośrednie rozumieć należy jedną z usług społeczeństwa informacyjnego, o której mowa w rozporządzeniu, tj.:
– usługę „zwykłego przekazu” polegającą na transmisji w sieci telekomunikacyjnej informacji przekazanych przez odbiorcę usługi lub na zapewnianiu dostępu do sieci telekomunikacyjnej,
– usługę „cachingu” polegającą na transmisji w sieci telekomunikacyjnej informacji przekazanych przez odbiorcę usługi, obejmującą automatyczne, pośrednie i krótkotrwałe przechowywanie tej informacji, dokonywane wyłącznie w celu usprawnienia późniejszej transmisji informacji na żądanie innych odbiorców,
– usługę „hostingu” polegającą na przechowywaniu informacji przekazanych przez odbiorcę usługi oraz na jego żądanie.
Ponadto zdefiniowana została również platforma internetowa, która zgodnie z DSA oznacza usługę hostingu, która na żądanie odbiorcy usługi przechowuje i rozpowszechnia publicznie informacje, chyba że takie działanie jest nieznaczną lub wyłącznie poboczną cechą innej usługi lub nieznaczną funkcją głównej usługi – i ze względów obiektywnych i technicznych nie można z niej skorzystać bez takiej innej usługi, a włączenie takiej cechy lub funkcji w taką inną usługę nie jest sposobem na obejście stosowania niniejszego rozporządzenia.
Jak DSA przeciwdziała dezinformacji?
Akt o usługach cyfrowych wprowadza szereg obowiązków w zakresie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się dezinformacji, w tym:
– wymaga od VLOP i VLOSE przeprowadzania ocen ryzyka w odniesieniu do różnych elementów ich usług. Oceny ryzyka powinny obejmować ryzyko wynikające z ich projektowania, funkcjonowania lub wykorzystywania, takie jak skoordynowane kampanie dezinformacyjne. Dokonując oceny należy pochylić się nad tym, jakie metody wykorzystywane są do usług VLOP i VLOSE do wprowadzania lub wzmacniania i uwiarygodniania wprowadzających w błąd treści. Na podstawie ocen ryzyka platformy internetowe są zobowiązane do wdrożenia środków ograniczających zagrożenie do uskuteczniania dezinformacji,
– VLOP i VLOSE muszą dysponować mechanizmem reagowania kryzysowego, który powinien obejmować szereg środków podejmowanych na wypadek wykorzystywania danej platformy do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji,
– oprócz przepisów ograniczających reklamy ukierunkowane, DSA wymaga od VLOP i VLOSE prowadzenia publicznego repozytorium reklam. Ma ono na celu stworzenie swoistego rodzaju katalogu zagrożeń pojawiających się w praktyce, a które mają pomóc w późniejszym wykreowaniu mechanizmów mających na celu zwalczanie takich kampanii dezinformacyjnych.
Co z reklamami?
DSA w zakresie reklam na platformach internetowych przyjmuje, że dostawcy platform, którzy prezentują na swoich interfejsach reklamy, zobowiązani są zapewnić takie warunki, aby w odniesieniu do każdej konkretnej reklamy prezentowanej każdemu indywidualnemu odbiorcy, odbiorcy usługi byli w stanie w sposób jasny, wyraźny, zwięzły i jednoznaczny oraz w czasie rzeczywistym stwierdzić, że przekazywane informacje stanowią reklamę, w tym za pomocą widocznych i precyzyjnie sformułowanych oznaczeń, a także aby byli w stanie zweryfikować, w imieniu jakiego podmiotu (czy to osoby fizycznej czy prawnej) jest prezentowana reklama. Dodatkowo użytkownicy odwiedzający platformę powinni być w stanie stwierdzić, kto zapłacił za reklamę, a także mieć bezproblemowy dostęp do istotnych informacji pozyskanych bezpośrednio z reklamy na temat głównych parametrów wykorzystanych do określenia odbiorcy, któremu reklama jest prezentowana (a w stosownych przypadkach sposobu zmiany tych parametrów).
Dostawcy platform internetowych zobowiązani są zapewnić odbiorcom usługi funkcję umożliwiającą składanie oświadczenia, czy przekazywane przez nich treści są informacjami handlowym lub zawierają informacje handlowe. W przypadku złożenia przez odbiorcę usługi takiego oświadczenia dostawca platform internetowych jest zobligowany do zapewnienia, aby pozostali odbiorcy usługi mogli w sposób przejrzysty i w czasie rzeczywistym (w tym za pomocą widocznych oznaczeń) stwierdzić, że treści przekazywane przez odbiorcę usługi stanowią informację handlową lub zawierają informację handlową zgodną z tym oświadczeniem.
Na pierwszy rzut oka należy stwierdzić, że DSA definiuje pojęcie reklamy niezwykle szeroko. Patrząc li tylko na zakres podmiotowy pozornie można stwierdzić, że dotyczy ona informacji udostępnianej przez każdy podmiot bez względu na to, czy ma ona charakter komercyjny, czy też nie. Reklama w rozumieniu DSA oznacza bowiem informację przeznaczoną do propagowania przekazu osoby prawnej lub fizycznej, niezależnie od tego, czy w celach komercyjnych czy niekomercyjnych, i prezentowaną przez platformę internetową na jej interfejsie internetowym za wynagrodzeniem, konkretnie za propagowanie tej informacji. Odbiegając od zakresu podmiotowego okazuje się jednak, że aby dana informacja została uznana za reklamę w rozumieniu aktu o usługach cyfrowych musi ona spełniać szereg innych warunków. W konsekwencji nie będzie reklamą każda informacja udostępniania na platformie internetowej, a jedynie taka, która jest prezentowana przez platformę internetową na jej interfejsie odpłatnie (odpłatność dotyczy udostępnienia tej właśnie informacji).
Sytuacja wygląda jeszcze inaczej w przypadku twórców internetowych (tzw. influencerów), którzy zarabiają głównie dzięki podejmowanym płatnym współpracom. Polegają one co do zasady na udostępnianiu postów na platformach typu TikTok bądź Instagram, reklamujących różne produkty, takie jak kosmetyki, ubrania, etc. Niemniej, w sytuacjach tego typu wynagrodzenie najczęściej otrzymuje bezpośrednio influencer, a nie platforma na której udostępniane są treści. Przy tak funkcjonującej praktyce nie będziemy mieli więc do czynienia z reklamą w rozumieniu postanowień DSA, a tym samym omawiane rozporządzenie nie znajduje zastosowania dla działalności influencerskiej sensu stricto. Niemniej kwestia ta wymagałaby osobnego artykułu poświęconego tej tematyce.
Jak przebiega proces wdrożeniowy?
W ramach wdrażania do porządku krajowego DSA Ministerstwo Cyfryzacji rozpoczęło prace nad projektem nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która na moment sporządzenia niniejszego artykułu znajduje się na etapie jego opiniowania.
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu tejże nowelizacji, do krajowego porządku prawnego należy wprowadzić przepisy, które zapewnią skuteczne stosowanie przepisów aktu o usługach cyfrowych, bez ich powielania i unikając przy tym kolizji z treścią tych przepisów.
Uregulowania w prawie krajowym wymagają w szczególności:
– przepisy instytucjonalne dotyczące wyznaczenia koordynatora do spraw usług cyfrowych (Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej) i właściwych organów (Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów), wraz z określeniem zakresu ich właściwości,
– zasady postępowania przed organami i współpracy między organami, takie jak prowadzenie postępowania wyjaśniającego, kontroli i postępowań przed właściwymi organami, etc.
Podsumowanie
Patrząc przez pryzmat ostatnich kilku lat na różnorakie i dynamicznie rozwijające się działalności internetowe bez wątpienia stwierdzić należy, że cel, który w swym założeniu ma osiągnąć akt o usługach cyfrowych, jest jak najbardziej słuszny. W dobie powszechnego dostępu do internetu zdecydowana większość z nas korzysta z różnego rodzaju platform internetowych zarówno w celach informacyjnych, zakupowych, handlowych, jak i wielu innych. Każdy z nas słyszał, a niektórzy nawet zetknęli się z różnego rodzaju treściami wprowadzającymi użytkowników w błąd bądź nawet mającymi na celu wyłudzić pieniądze czy dane osobowe. To wszystko sprowadza się do słuszności wprowadzania regulacji mających na celu ukonstytuowanie rozmaitych mechanizmów kontrolnych. Nie sposób jednak jeszcze ocenić skuteczności ich stosowania w praktyce – tę kwestie należy pozostawić na ten moment otwartą.
W przypadku zainteresowania tematyką DSA zachęcamy do kontaktu z naszymi ekspertami.
Powiązane
01.07.2024 / Aktualności
Natalia Dołowa o zaliczaniu wydatków na energię do kosztów kwalifikowanych dla dziennika Rzeczpospolita