Jak uniknąć podwójnego opodatkowania

01.04.2014 / Publikacje / Podatki

Przez ostatnich parę lat na rynku daje się zaobserwować wzrost ilości spółek komandytowych, które coraz częściej są wybierane przez przedsiębiorców jako forma prawna dla prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Wskazana spółka przez znaczny czas nie była w stanie zaskarbić sobie sympatii polskich przedsiębiorców. Przyczyną takiego stanu było najprawdopodobniej niedostrzeganie korzystnych rozwiązań, jakie można zastosować przy okazji tej konstrukcji prawnej, a które z powodzeniem
już od dawna stosowane były przez naszych zachodnich sąsiadów. Model spółki komandytowej pozwala na minimalizację ryzyka, charakterystyczną
dla spółek kapitałowych, przy jednoczesnej optymalizacji oszczędności na obciążeniach związanych z koniecznością uiszczania danin publicznych na rzecz Skarbu Państwa.

Wielu przedsiębiorców chcąc ograniczać odpowiedzialność własnym majątkiem za zobowiązania zaciągane przy okazji prowadzonej działalności gospodarczej, wybierało dotychczas formę spółki z o.o. Jej niewątpliwą zaletą jest bowiem strukturalne „oderwanie się” osoby wspólnika i jego majątku od samej spółki, która w imieniu własnym zaciąga zobowiązania i odpowiada za ich wykonanie, bez ryzyka narażenia osobistego majątku jej udziałowców. Konstrukcja ta wiąże się jednak z występowaniem dotkliwego
dla jej wspólników zjawiska, tzw. podwójnego opodatkowania. Wyrażając
się konkretniej wskazać należy, że spółka z o.o. jako osoba prawna podlega obowiązkowi płacenia od swoich dochodów podatku CIT. Co więcej w przypadku podziału między wspólników zysku wypracowanego przez spółkę – podlegają oni podatkowi dochodowemu od wypłaconej dywidendy. W praktyce oznacza to, że ten sam zysk opodatkowany jest podwójnie – za pierwszym razem na poziomie spółki, a następnie na poziomie jej wspólników.

Rozwiązaniem alternatywnym, które pozwala ominąć opisaną wyżej niedogodność, jest zawiązanie spółki osobowej, w której generowane przez nią dochody, opodatkowane są jedynie na poziomie samych jej wspólników – podatkiem PIT. Przy prostym zastosowaniu takiej konstrukcji i powołaniu do życia spółki osobowej złożonej jedynie z osób fizycznych, wspólnicy narażają się jednak na odpowiedzialność własnym majątkiem za zobowiązania zaciągane przez utworzoną przez nich spółkę. Spółki osobowe bowiem, odmiennie od kapitałowych, charakteryzują się subsydiarną odpowiedzialnością jej wspólników. Oznacza to, że w przypadku niepowodzeń w interesach i niewypłacalności samej spółki, wierzyciel może skierować swoje roszczenie przeciwko jej wspólnikom, a w efekcie sięgnąć do ich prywatnego majątku.

Kreatywne stosowanie instytucji przewidzianych pośród regulacji Kodeksu spółek handlowych, stwarza możliwości sprytnego połączenia korzyści podatkowych płynących z prowadzenia działalności w formie spółki osobowej, przy jednoczesnym zminimalizowaniu odpowiedzialności osobistej wspólników, charakteryzującego spółki kapitałowe (z o.o. oraz akcyjną). Jednym z bardziej popularnych w ostatnim czasie rozwiązań, gwarantujących takie dogodności jest wykorzystanie konstrukcji spółki komandytowej. Jej cechą charakterystyczną jest podział wspólników na dwie kategorie – co najmniej jeden wspólnik odpowiada bowiem za jej zobowiązania bez ograniczeń
(jest to tzw. komplementariusz), a odpowiedzialność osobista pozostałych wspólników jest ograniczona do wysokości sumy komandytowej tj. ściśle określonej w umowie spółki kwoty pieniężnej. Nadto komandytariusze zwolnieni są z odpowiedzialności do wysokości wkładów rzeczywiście wniesionych do spółki.

Korzyść podatkowa w tym wypadku polega na tym, że spółka komandytowa – jako spółka osobowa – nie jest objęta podatkiem CIT; opodatkowani bowiem są sami wspólnicy. W związku z tym z każdego 100 PLN zysku wypracowanego przez spółkę, otrzymują oni po opodatkowaniu 81 PLN (w przypadku opodatkowania liniowego). Dla porównania, przy wykorzystaniu konstrukcji spółki z o.o. i obowiązującego ją systemu rozliczeń podatkowych, kwota ta wynosi zaledwie 65,61 PLN, gdyż ten sam zysk opodatkowany
jest podwójnie, o czym mowa była na wstępie niniejszego artykułu. Korzyść podatkowa jest więc oczywista. Problemem, który ograniczał dotychczas wykorzystywanie w praktyce instytucji spółki komandytowej, było znalezienie wspólnika – osoby fizycznej, który zgodziłby się na występowanie w strukturze spółki jako komplementariusz, czyli wspólnik odpowiadający bez ograniczeń za zaciągnięte przez spółkę zobowiązania. W żadnym ze swoich postanowień KSH nie tworzy jednak obowiązku, aby wspólnikiem tym musiała być osoba fizyczna. Z powodzeniem rolę tę może pełnić również osoba prawna.

Zarówno doktryna prawa gospodarczego jak i jednolite w tym zakresie stanowisko judykatury za w pełni dopuszczalną uznają konstrukcję, w której komplementariuszem jest spółka z o.o. Rozpoczynając więc prowadzenie własnego przedsiębiorstwa, warto zastanowić
się, czy dla planowanej działalności nie zastosować konstrukcji spółki komandytowej, w której:

  • zawiązana uprzednio spółka z o.o. będzie wspólnikiem o nieograniczonej odpowiedzialności (komplementariuszem),
  • komandytariuszami (wspólnikami, których odpowiedzialność jest ograniczona do wysokości wniesionych wkładów) będą wspólnicy – udziałowcy spółki z o.o.

Na pierwszy rzut oka konstrukcja taka razi swoistą sztucznością – zarówno bowiem po stronie komandytariuszy i komplementariusza występują de facto te same osoby, choć w innych rolach. Jest to jednak niezwykle skuteczny sposób na optymalizację podatkową prowadzonego w formie spółki biznesu. W tym miejscu odnotować należy, że w spółkach osobowych wspólnicy mają możliwość dowolnego podziału między siebie zarówno zysków jak i strat osiąganych oraz ponoszonych przez spółkę. Pamiętać jednak trzeba, iż żaden wspólnik nie może zostać całkowicie wyłączony od udziału w zysku. Jest to kwestia istotna, gdyż zyski komplementariusza (w omawianym przypadku spółki z o.o.) są opodatkowane podwójnie. Jeśli jednak wspólnicy w drodze umowy spółki ukształtują udział wspólnika – spółki z o.o. na poziomie 1% bądź nawet mniej, to jedynie taka część dochodów generowanych przez spółkę komandytową będzie opodatkowana w sposób podwójny.

Wyżej opisany sposób na uniknięcie podwójnego opodatkowania z pewnością nie wyczerpuje tematu optymalizacji podatkowej. Jest to jednak coraz bardziej popularna a przede wszystkim skuteczna metoda na maksymalizowanie zysków z prowadzonej działalności gospodarczej, przy zagwarantowaniu ochrony osobistego majątku wspólników, z uwagi na co coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na jej wprowadzenie do własnego przedsiębiorstwa.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do naszego newslettera






    Powiązane

    09.07.2024 / Aktualności

    Kamil Książek o fundacjach rodzinnych w artykule dla Infor

    01.07.2024 / Aktualności

    Natalia Dołowa o zaliczaniu wydatków na energię do kosztów kwalifikowanych dla dziennika Rzeczpospolita

    26.04.2024 / Publikacje

    Podatek minimalny dla podatników CIT od 1 stycznia 2024 roku

    03.04.2024 / Publikacje

    Rozliczenie roczne PIT za 2023 rok

    29.02.2024 / Publikacje

    Zmiany w amortyzacji budynków niemieszkalnych i budowli od 1 stycznia 2024 r.

    19.02.2024 / Publikacje

    Estoński CIT można wybrać przed zamknięciem ksiąg rachunkowych oraz sporządzeniem sprawozdania finansowego

    Powrót na górę